- autor: orzeleku, 2017-08-19 22:10
-
Sygnał Lublin 2:4 Orzeł Urzędów
więcej w rozwinięciu.....
Mecz rozpoczął się dla nas na pewno nie tak jak byśmy chcieli. Już w pierwszej minucie niestety straciliśmy bramkę bo błędzie po wznowieniu ze środka boiska. Znowu musieliśmy gonić wynik. Szybko jednak odpowiedzieliśmy na bramkę gości i znowu był remis. Kolejne minuty to akcje naszego zespołu które mogły nam przynieść kolejną bramkę. Jak to mówią co się odwlecze to nie uciecze, tak było i tym razem po kolejnej akcji już mogliśmy się cieszyć z prowadzenia. Mijały minuty a wynik pozostawał bez zmian mimo iż goście wyraźnie wyżsi dominowali w grze w powietrzu. Po jednym dośrodkowań zawodnik sygnału zdołał przeciąć lot piłki i skierował ją w stronę bramki wtedy to nasz bramkarz pokazał swoje umiejętności nie dał pokonać się rywalowi. Również i my mieliśmy swoje sytuacje kiedy to nasz napastnik wkręcił kilku zawodników z Lublina w polu karnym i strzelił wydawało się że do sieci jednak piłka odbiła się od słupa i wyszła w pole. Do przerwy wynik 3:1.
Na druga połowę wyszliśmy aby nie stracić szybko bramki. Niestety to kolejny mecz kiedy to wychodzimy i wydaje się nam że panujemy nad sytuacją rywale wbijają nam bramkę i zaczęła się niepotrzebna nerwówka. Kolejne minuty to szarpana gra bez wyraźnej przewagi żadnej ze stron. Kolejna bramka dla nas to jak wielu którzy byli w Lublinie powiedziało strzał meczu, a bramka była na pewno ozdobą meczu zdobył ją Mateusz Kalisz.
W końcu pierwsze punkty zdobyte w klasie okręgowej. Niestety wielu zawodników okupiło to zdrowiem, wracamy szczęśliwi z punktów jednak dotkliwie poturbowani .
Teraz czas zdobywać kolejne oczka do ligowej tabeli.