Orzeł Urzędów w sobotnie, deszczowe popołudnie pokonał w wyjazdowym meczu Wisłę Annopol 4-1 (1-0)
więcej w rozwinięciu.....
Runda jesienna rozpoczęta na dobre. W sobotę zawitaliśmy do Annopola by zmierzyć się z tamtejszą Wisłą. Pogoda typowo "angielska" nie odstraszyła kibiców by zobaczyć, to ciekawe widowisko. Emocji z pewnością nie zabrakło i nie rozczarowało zgromadzonych licznie Kibiców.
Pierwsza połowa, to z pewnością dobra gra naszych zawodników, którzy stwarzali sobie okazje strzeleckie raz po raz. Na prowadzenie w pierwszych minutach spotkania mógł nas wyprowadzić Zbigniew Szczepański, który dostał dobrą wrzutkę od naszego Trenera, Kamila Dydo lecz tym razem piłka nie znalazła drogi do bramki gospodarzy. "Co się odwlecze, to nie uciecze". Stare przysłowie spełniło się w tym przypadku doskonale. Rajd lewą stroną boiska przeprowadził wspomniany wcześniej Szczepański, który ograł dwóch obrońców i dał piłkę z końcowej linii wzdłuż bramki. Tam katastrofalny błąd popełnił obrońca Wisły, który skierował piłkę do swojej bramki. Pierwsza połowa na pewno ze wskazaniem na naszą korzyść.
Druga połowa spotkania, to niezrozumiałe zachowanie naszego doświadczonego pomocnika, Tomasza Skoczylasa, który dostał w 46' spotkania drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną. Od tego momentu graliśmy w osłabieniu. Gra Wisły nabierała tępa, lecz nic nie przynosiło skutku w dobrze kierowanej obronie naszego zespołu. Po jednej z akcji naszego zespołu dwójkową akcją popisali się Słoniewski oraz Szczepański, którzy "rozklepali" formację defensywy Annopolskiej Wisły. Kamil Słoniewski podwyższył wynik na 2-0. Kolejne minuty, to z pewnością ofensywna gra gospodarzy. Kontaktową bramkę zdobył Jarosław Pacholarz, który pokonał naszego bramkarza, Pawła Cholewińskiego. Upływające minuty pokazały mądrą grę oraz wyśmienite kontry naszego zespołu. Po jednej z nich "sam na sam" wyszedł Szczepański, który w takich momentach się nie myli. Wynik 3-1 uspokoił zapędy Wisły i dał nam większy spokój. W doliczonym czasie gry po raz kolejny wyszliśmy z kontrą, ale tym razem Katem dla Annopola okazał się Słoniewski, który nie miał problemów z umieszczeniem piłki w siatce. Wynik końcowy 4-1.
Wypowiedź pomeczowa:
Kamil Dydo- Trener Orła:
"Mecz na pewno jeden z cięższych mimo wyniku 4-1. Cieszę się, że dowieźliśmy wynik do końca i dopisujemy kolejne punkty. Grając w osłabieniu przez całą drugą połowę, pokazaliśmy że potrafimy grać z kontry. Na wyróżnienie zasłużył na pewno "Szczepan" i "Słonio", którzy dobrze współpracowali między sobą".
Wisła Annopol - Orzeł Urzędów 1- 4 (0-1)
Bramki:
- samobójcza,
1- Szczepański
2- Słoniewski
Skład: P. Cholewiński - E. Góra, K. Dydo, T. Michalak, P. Wereski (85' J. Suchanowski), T. Skoczylas, E. Zieliński, I. Lutsyk (70' K. Śnieżyński) M. Kozakowski, K. Słoniewski, Z. Szczepański.
Zapraszamy Kibiców na kolejne spotkanie, które rozegramy na naszym boisku już w sobotę (15.09) o godz. 11.00
Przeciwnikiem Iskra Krzemień.